:: Wiersze :: Moje Miasto Wiersz: Radość
Radość
Pełna radości wraz z autobusem
Zlewam się w całość z każdym podskokiem
Do miasta pędząc szalonym kłusem
Aby do celu zdążyć przed mrokiem.
Przemierzam hol w tłumie szarych ludzi
Aby nareszcie dopaść chodnika
Ktoś na przystanku bardzo się trudzi
W półmroku rozkład jazdy przenika.
Obok staruszka wgryziona w ławkę
Przy niej laseczka jak przyjaciółka
Mężczyzna z żoną – prawdziwe gapie
Liczą wśród cieni z lamp odbić kółka.
Ktoś na chodniku ściga się z czasem
Inny znów szura swymi butami
Zaś młode dziewczę z wdziękiem tymczasem
Jakby pofrunąć chciała nad nami.
Chociaż to obce są mi osoby
Jednakże swojskie i jakieś bliskie
Gdyż na ich widok czuje stan błogi
Uściskać zaraz chciałabym wszystkie.
Olsztyn, 2007-08-15
Wiersz przeszedł warsztaty poetyckie
Zlewam się w całość z każdym podskokiem
Do miasta pędząc szalonym kłusem
Aby do celu zdążyć przed mrokiem.
Przemierzam hol w tłumie szarych ludzi
Aby nareszcie dopaść chodnika
Ktoś na przystanku bardzo się trudzi
W półmroku rozkład jazdy przenika.
Obok staruszka wgryziona w ławkę
Przy niej laseczka jak przyjaciółka
Mężczyzna z żoną – prawdziwe gapie
Liczą wśród cieni z lamp odbić kółka.
Ktoś na chodniku ściga się z czasem
Inny znów szura swymi butami
Zaś młode dziewczę z wdziękiem tymczasem
Jakby pofrunąć chciała nad nami.
Chociaż to obce są mi osoby
Jednakże swojskie i jakieś bliskie
Gdyż na ich widok czuje stan błogi
Uściskać zaraz chciałabym wszystkie.
Olsztyn, 2007-08-15
Wiersz przeszedł warsztaty poetyckie
Dodał(a): Teresa "Kalwara" Bojanowska
Dnia: 20 sierpnia 2009, 06:24
Dnia: 20 sierpnia 2009, 06:24