Przytuleni w pozłocie
Wśród pośpiechu szeleszczą się ślady
Chaotycznie zlewając się w strumień,
By w odbiciu lustrzanej ogłady
Ofiarować pieszczących ład spojrzeń.
Już posrebrzasz słowami pragnienie,
By w zadbaniu musnąć pocałunkiem,
Obietnicę wyszepczesz półsennie,
W jaką ustroń powiedziesz z szacunkiem.
Więc splątani w ochoczej zadumie
Trwać będziemy do rana w tęsknocie,
A w spoczynku splecionych ciał czujnie
Zostaniemy w jedwabnej pozłocie.
Olsztyn, 2009-07-01
Chaotycznie zlewając się w strumień,
By w odbiciu lustrzanej ogłady
Ofiarować pieszczących ład spojrzeń.
Już posrebrzasz słowami pragnienie,
By w zadbaniu musnąć pocałunkiem,
Obietnicę wyszepczesz półsennie,
W jaką ustroń powiedziesz z szacunkiem.
Więc splątani w ochoczej zadumie
Trwać będziemy do rana w tęsknocie,
A w spoczynku splecionych ciał czujnie
Zostaniemy w jedwabnej pozłocie.
Olsztyn, 2009-07-01
Dodał(a): Teresa "Kalwara" Bojanowska
Dnia: 6 sierpnia 2009, 06:36
Dnia: 6 sierpnia 2009, 06:36