Z trzosem miłości
Pójdźmy jak dawniej w noc gwieździstą,
By dom nasz zniknął za plecami.
Zostawmy tu na razie wszystko,
Niebo niech srebrzy się nad nami.
Podaj z młodzieńczych lat swe dłonie,
Niech serce rytmem się przynagli,
Ogień w ciałach iskrą zapłonie,
Poddajmy się tutejszej magii.
A gdy już księżyc się utuli
I brzask nad ziemią się rozgości,
Spojrzymy jeszcze raz w lazury,
Czas wrócić z trzosem miłości.
Ryken. 2010-08-15
Wiersz przeszedł przez Warsztaty Poetyckie - Październik 2010
By dom nasz zniknął za plecami.
Zostawmy tu na razie wszystko,
Niebo niech srebrzy się nad nami.
Podaj z młodzieńczych lat swe dłonie,
Niech serce rytmem się przynagli,
Ogień w ciałach iskrą zapłonie,
Poddajmy się tutejszej magii.
A gdy już księżyc się utuli
I brzask nad ziemią się rozgości,
Spojrzymy jeszcze raz w lazury,
Czas wrócić z trzosem miłości.
Ryken. 2010-08-15
Wiersz przeszedł przez Warsztaty Poetyckie - Październik 2010
Dodał(a): Teresa "Kalwara" Bojanowska
Dnia: 16 sierpnia 2010, 06:47
Dnia: 16 sierpnia 2010, 06:47