Dla męża
Jeden pokój z dużym łożem,
Dwa posłania rozścielone,
Cisza uśpić teraz może
Zmysły, gdy spleciemy dłonie.
Jedna w snach ukryta ciemność,
Dwa oddzielne marzeń światy,
Urodzona dawno wierność
Zawsze sypie nam szkarłaty.
Jedną ścieżką pójdźmy w knieje,
Z podwójnymi pragnieniami,
Zanim noc rankiem zemdleje,
Bądźmy jeszcze kochankami.
2008-03-18
Wiersz będzie w moim następnym tomiku poetyckim (Październik)
Dwa posłania rozścielone,
Cisza uśpić teraz może
Zmysły, gdy spleciemy dłonie.
Jedna w snach ukryta ciemność,
Dwa oddzielne marzeń światy,
Urodzona dawno wierność
Zawsze sypie nam szkarłaty.
Jedną ścieżką pójdźmy w knieje,
Z podwójnymi pragnieniami,
Zanim noc rankiem zemdleje,
Bądźmy jeszcze kochankami.
2008-03-18
Wiersz będzie w moim następnym tomiku poetyckim (Październik)
Dodał(a): Teresa "Kalwara" Bojanowska
Dnia: 27 sierpnia 2013, 16:15
Dnia: 27 sierpnia 2013, 16:15