Ambrozja
Pochwyć mnie, kochanie, w troskliwe ramiona,
Gdy wieczór układa na łożu swe piegi,
Niech wstyd na twej twarzy bezpowrotnie skona,
Rozpocznij w pościeli miłosne zabiegi.
Wtedy cię uwiodę na uczcie rozkoszy
A ognistą żądzę w diamenty uzbroję,
Ostrze ust wzajemnej uciechy nie spłoszy,
Tylko deszcz ambrozji zrosi ciało twoje.
Potem ku wieczności rozchylą się wrota
I zaczniemy tajać w drogocennych kwiatach,
Wchłonie nas po walce tajemnica złota,
Pozostanie błogość i radość skrzydlata.
2013-4-25
Wiersz z mojego drugiego tomiku "Dotykanie Światła" wydanego w 2013r
Gdy wieczór układa na łożu swe piegi,
Niech wstyd na twej twarzy bezpowrotnie skona,
Rozpocznij w pościeli miłosne zabiegi.
Wtedy cię uwiodę na uczcie rozkoszy
A ognistą żądzę w diamenty uzbroję,
Ostrze ust wzajemnej uciechy nie spłoszy,
Tylko deszcz ambrozji zrosi ciało twoje.
Potem ku wieczności rozchylą się wrota
I zaczniemy tajać w drogocennych kwiatach,
Wchłonie nas po walce tajemnica złota,
Pozostanie błogość i radość skrzydlata.
2013-4-25
Wiersz z mojego drugiego tomiku "Dotykanie Światła" wydanego w 2013r
Dodał(a): Teresa "Kalwara" Bojanowska
Dnia: 18 listopada 2014, 07:32
Dnia: 18 listopada 2014, 07:32